niedziela, 8 września 2013

Żyje się fajnie.

Jest rok 2013. Mam 24lata i przeżyłem już dwa końce świata. No dobra licząc śmierć mojego chomika to trzy. W Polsce nie ma komuny, nie ma wojny i jesteśmy na mapie. Wiec ostatnie 24 lata to najlepszy czas w jakim przyszło nam żyć. Może pozwolimy sobie na odrobinę radości?

Ja sobie znalazłem zajawkę. Szukałem 21lat, ale w końcu znalazłem. I liczy się tylko zajawka. W dupie mam system edukacji rzekomo będący narzędziem do ogłupiania ludzi, bo idę do biblioteki, a tam książka na każdy temat – biorę, czytam, odkładam. Nie oglądam telewizji służącej rzekomo do ogłupiania ludzi – bo po 1. nie mam czasu na gówno, po 2. nie mam czasu na gówno. Nie słucham tego gównianego popowego czegoś tam służącego rzekomo do ogłupiania ludzi, bo nie podchodzi to pod moją definicje słowa muzyka. Nie chodzę do wyborów, bo to jakaś pseuo-demokratyczna szopka. Nie martwię się o to co jem. Bo muszę jeść. Wierzę, że mi nie zaszkodzi, ale jedzenie i martwienie się jednocześnie o zdrowie nie jest cechą ludzi szczęśliwych.

Nie wklepuje w wyszukiwarkę w celu stania się 'bardziej świadomym' NWO, GMO, HUJWICO bo musiałbym 'zdać sobie sprawę' z tego jak strasznie jestem zniewolony i manipulowany i w ogóle, że moje życie nie ma sensu. Żyje w zajebistym kraju zwanym Polską. Ja tam lubię Polskę... Zmniejszyłbym tylko liczbę obywateli... o 460.

I najważniejsze. Jestem wolny. Jak chcę iść do kościoła, to idę. Chce zakosztować gangsterskiego życia, to przechodzę na czerwonym. Chcę dużo zarabiać, to kombinuje. Chcę pogadać z kimś z Australii, od tego mam internet. Chcę lecieć do Stanów... aha... wizy... Chcę sobie kupić Nektarynkę, to kupuję. Chcę żeby moja reprezentacja zagrała w Mistrzostwach Świata w Piłkę Nożną... … … no to mogę chcieć. Chce się uczyć niemieckiego? To się uczę. Nie chcę ruskiego? To się nie uczę.
Ku**a. Mało które pokolenie miało tyle możliwości.

I żyje. I życia nie komplikuje. I żyję się fajnie.
Chce, żeby Tobie też żyło się fajnie.

wtorek, 31 maja 2011

Narodziny Prawdziwego Piękna!

Ludzie myślą, że piękno jest z nami od zawsze. Że te wszystkie dzieła sztuki, rzeźby, budowle, kolorowe czasopisma dla młodzieży, muzyka, wiersze itp. Tworzą piękno.
No to was zaskoczę! Otóż do 31.05.1989r., na świecie nie istniało coś takiego jak piękno. Ludzie nie znali takiego słowa, a nawet jeśli, to mieli całkowicie błędne jego wyobrażenie. Wiem bo się na tym znam!
            Prawdziwe Piękno, narodziło się dokładnie… hmmm, to powoli staje się niewygodne i przygnębiające, ale 22 lata temu. Co zabawne! Nie minęło 5 min… a piękno to się podwoiło… :)

Miłości, Spełnienia, Ambicji i Wiary dla tych, którzy odnoszą teraz dziwne wrażenie, że ten tekst jest o nich… ;)

:* dla Jednej  !
:* i dla Drugiej !

piątek, 8 kwietnia 2011

Pokochaj Porażki!

Dziecko jest cudem!

          Przeciętny człowiek, jeśli coś mu się nie uda powiedzmy 10 razy – rezygnuje. Ludzie odchodzą ze studiów – bo za trudno. Przestają trenować koszykówkę – bo na meczach trener sadza ich na ławce. Pech! Nikt nie pamięta jak uczył się chodzić. Byliśmy małymi, cudownymi dziećmi, które setki razy się wywróciło, mimo to wstało i dalej próbowało chodzić. Po 20, 30, 40 latach większość ludzi rezygnuje z działania po zaledwie kilku niepowodzeniach. A co się zmieniło?! Nic, prócz naszego nastawienia, dalej pozostajemy wspaniałymi ludźmi, którzy dostaną to czego chcą, jeśli tylko wymyślą jak to zdobyć i nigdy się nie poddadzą. Pomyśl, co by się stało gdybyś w wieku kilku miesięcy, ucząc się chodzić, po dziesiątym lądowaniu na ziemi stwierdził - „Pier**le, nie robię”.

Otoczenie Ci nie pomoże.

          Zapewniam Cię, że mało ludzi w Twoim otoczeniu, będzie Cię naprawdę wspierało. Znakomita większość powie - „Stary daj spokój, odpuść, nie warto się tak męczyć”, albo krócej - „Ty pojebany jesteś”. Nie ma w tym nic dziwnego. Ludzie nie są przezwyczajeni do zmian. Nikt nie będzie tolerował tego, że jesteś inny, nie łudź się. Społeczeństwo znajdzie tysiące określeń, zastępujących słowo „rozwój”. Powiedzą, debilizm i idiotyzm, frajerstwo i ignorancja, głupstwo i naiwność, ale nigdy „rozwój”. Ford, Edison, Bracia Wright, Einstein – zanim odnieśli takie sukcesy, byli uważani niemalże za niepoczytalnych. Ludzie czekali tylko na ich niepowodzenie, aby razem z resztą wyśmiewać i szydzić. Minęły niespełna 4 pokolenia, a więc prawnuki tych szyderców mają w garażach samochody, pięknie oświetlone domy, na wczasy latają samolotem, a Einsteina... jak nie rozumieli, tak nie rozumieją, ale z pewnością mają do niego większy szacunek.

No dobra Furman... Ale po co to w ogóle napisałeś?

          Chcę zwrócić uwagę, że porażka, jest integralną częścią każdego sukcesu. To jest naprawdę piękne! Jesteśmy wolni! Możemy uczyć się bez końca na swoich, a co najlepsze, również na cudzych błędach. Każdy czasem się myli, uwierzcie mi, nie ma ludzi nieomylnych. Jedyny problem jest taki, że czasami zdarzy się przypadek, który myli się ciągle, nie wyciąga żadnych wniosków i ciągle narzeka na cały świat, jak to on mu kłody pod nogi rzuca. Nie bądźmy takimi ludźmi. Uczmy się i wyciągajmy uczciwe wnioski, ze swoich porażek – wtedy każda kolejna, będzie robiła z nas mądrzejszych i silniejszych ludzi. Wyobraźcie sobie, że wynalazca kserokopiarki nie mógł namówić żadnej większej Firmy na promowanie swojego produktu. Ponad 30razy usłyszał „człowieku?! Po co kserować, coś co można przepisać ręcznie?!”. W imieniu wszystkich studentów świata, chcę podziękować mu za wytrwałość i siłę, która pewnego pięknego dnia doprowadziła go pod drzwi firmy Xerox, w której powiedzieli „tak”. Na podsumowanie „rzucę” cytatem Michaela Jordana, jednego z najwybitniejszych sportowców w historii naszej planety - „odnosiłem w życiu porażkę za porażką, to właśnie dlatego odniosłem sukces”.

          Przegranym jesteś tylko w 2 przypadkach. Po pierwsze, jeśli po raz „enty”, Ci się nie uda i mimo tego, że dalej chciałbyś spełnić dane marzenie, porzucisz je zniechęcony. Może nie odczujesz tego w danej chwili, ale przyjdzie taki czas za 10, 20 lat kiedy sobie o tym przypomnisz i nie znajdziesz słów, na opisanie żalu jaki odczujesz. Swoją drogą, jeśli poddasz się choć jeden raz, bądź pewien, że poddasz się znowu. Ludzie dzielą się na dwie grupy – Ci którzy nigdy się nie poddają i Ci, którzy stale się poddają (proporcję około 2% do 98% - więc, bądź lepszy od przynajmniej 49 swoich rówieśników!) .

          Po drugie, jeśli strach przed porażką sprawi, że w ogóle nie zaczniesz działać. To już jest naprawdę spory problem. Lepiej się z tego leczyć, bo to z pewnością nie pomoże Ci odnaleźć szczęścia w swoim życiu. Wepchnie Cię za to w szarą prozę życia, a następnie pozwoli na powtórzenie życiorysów miliona innych ludzi, którzy też się bali. Jeśli spróbujesz, to masz dwa wyjścia, albo się nie uda i wrócisz do punktu wyjścia, albo się uda, i tym samym pokonasz kolejny schodek wieżowca „Successful Life Tower”. Jak widzisz w żadnym z tych przypadków nie będzie gorzej, niż było na początku, więc daj sobie szanse!

          Wszystkiego, czego nie zrobisz dzisiaj, będziesz żałował jutro. Oszczędź swoim dzieciom opowieści zaczynających się od „Gdybym Ja był w waszym wieku...”, naprawdę, nie muszę znać tych dzieci, aby wiedzieć, że one nie będą chciały tego słuchać. I nie bój się, tak jak mówiłem, może się nie udać... ale pomyśl co wspaniałego stanie się, jak się uda, a Ja wierzę, że Ci się uda!

Pamiętaj!
Im więcej porażek, tym więcej sukcesów!! Więc do roboty... spieprzmy coś ! :))

niedziela, 27 marca 2011

Time of My Life

            Jest tylko jedna, mała różnica dzieląca ludzi przeciętnych, od wybitnych – sposób wykorzystania danego czasu. Od pokoleń przez wieki po tysiąclecia, doba zawsze trwała 24godziny. Oznacza to, że Einstein, Bill Gates, Leo Messi, czy Kasia Cichopek ( :D ) mieli dokładnie tyle samo czasu, co każdy inny mieszkaniec planety Ziemia, na rozwijanie swoich talentów. Swoją drogą, Einstein coś tam kombinował, łącząc słowo "względność" ze słowem "czas", ale póki co, to tylko Teoria jest.

            Oglądając telewizje przez 1godzine dziennie – główne wydanie wiadomości (+Pogoda obowiązkowo!) i ulubiony serial, spędzamy przed telewizorem 30godzin miesięcznie. Nie chce tu zagłębiać się w czysto teoretyczne obliczenia typu, że jest to ponad 15 dni w roku, i dokładnie jeden rok na każde 24 lata życia ;). Ponieważ lubię cyferki, dodam, że 30godzin to 1800minut, człowiek czyta średnio 200słów na minutę, a jedna strona zawiera średnio 300słów, ale policzmy optymistycznie – 3minuty na przeczytanie strony, 30godzin to 600stron, a to są dwie spore książki miesięcznie, co z kolei stawia Cię w czołówce Polski, jeśli chodzi o czytanie książek. Po raz kolejny pomyślmy o osobie, którą bardzo kochamy. Przez 15godzin, możemy się o niej dowiedzieć tyle ciekawych rzeczy, tyle radości i szczęścia wnieść w jej życie. Zamiast tego wybieramy patrzenie w pozbawioną emocji twarz prezenterki wiadomości, która informuje nas o walce z terroryzmem, żyrafiej grypie i ilości śmiertelnych wypadków na drodze.  

            Błędem! Wielkim błędem jest uważanie za „Bogatego”, człowieka, który zarabia wielkie pieniądze, ma dom z trzema basenami i jeździ bolidem F1 po zakupy (oczywiście, nie do Biedronki). Dlaczego błędem? Bo to nie pieniądze są największym bogactwem, tylko czas. Jeżeli wciąż narzekasz na brak czasu i nie masz go na rzeczy w Twoim życiu najważniejsze, to obojętnie czy studiujesz na 5 uczeniach, 12 najtrudniejszych kierunków świata, lub zarabiasz 100milionów rocznie i masz 15kg cukru w piwnicy, wciąż pozostajesz biedny.

            Ok. Od teraz, zdobywam się na powagę.

            Czas – to Twoje największe bogactwo. Możesz go zamienić na cokolwiek zechcesz, sen, pieniądze, miłość, naukę śpiewu, sport (a jak sport to i zdrowie), natomiast nie ma na świecie niczego, co możesz zamienić na czas. Możesz mieć całe złoto, srebro i platynę świata, i nie kupisz za to nawet 5 sekund. Jeśli kiedykolwiek, zostanie wymyślone coś wymienialnego na czas, to dzisiejsze wojny w Afryce, są placem zabaw przy tym co nas wtedy czeka. Skoro zabija się tysiące ludzi, aby przejąć złoża ropy, co się stanie, gdy w grę wejdzie coś naprawdę wartościowego… Jak widzisz, nie musisz mieć pieniędzy, ani zajebistej pracy, żeby stać się bogatym. Możesz to zrobić teraz, wyłączając komputer i robiąc coś co przybliży Cię do spełnienia marzeń. Ja nie mówię, że telewizja (itp.) jest zła, ale tak naprawdę, w jakim stopniu zbliża Cię ona do szczęścia? Wiem co powiesz! „Wracam zmęczony z uczelni, to musze odpocząć” – zaskoczę Cię, Twój umysł, kiedy oczy patrzą w kolorowy ekran, męczy się dużo bardziej, niż na uczelni. Odpoczynek przed TV, to mit. Chcesz odpocząć – prześpij się, sen zregeneruje energie i da chwilę przerwy dla zapchanego informacjami mózgu.

            Każda sekunda, życia jest ważna. Powiem nawet, że jest zajebiście ważna, bo nigdy nie wróci. To nie są pieniądze - raz wydane na głupoty można zarobić znowu. Czas, raz zmarnowany pozostanie zmarnowany na zawsze. Na świecie jest mnóstwo ciekawych ludzi, oszczędź czas na krytykowaniu ich i znajdź go, żeby ich poznać. Na świecie jest tyle pięknych miejsc, oszczędź czas na oglądaniu ich w Internecie i znajdź go na stworzenie sobie możliwości ku prawdziwej podróży. Na świecie napisano tysiące wspaniałych książek, oszczędź czas na grach komputerowych i znajdź go na ich przeczytanie. Słowem - Znajdź czas, na prawdziwe życie! I nie mówię tutaj: „wyrzuć komputer, wyrzuć komórkę, wyrzuć telewizor”, ale każdą sekundę spędzoną w ich obecności, miej pod kontrolą…

PAMIĘTAJ!
Sekunda, nie złotówka! Praca jest grą o pieniądze, życie jest grą o czas.

środa, 23 marca 2011

The Energy Never Dies.


            "Zmienić energię izolowanego układu można tylko poprzez dostarczenie jej z zewnątrz, lub w wyniku wyemitowania jej poza układ."

Każda sekunda Twojego życia, poświęcona negatywnym emocjom odbiera Ci energię. Na pewno nie raz, robiłeś coś czego nie lubisz lub rozmawiałeś z kimś, za kim nie przepadasz. Jak się po tym czułeś? Naturalnie, byłeś zmęczony, „zła strona mocy” przejęła Twoją energie. Na pewno nie raz, zdarzyło Ci się spać 14h (piękne wakacyjne czasy), potem nie mając siły na nic przez cały dzień. Kolokwialnie rzecz ujmując, po 14h snu przez cały dzień jesteśmy „niedojebani”. Energia nie powstaję z niczego, więc wbrew powszechnemu myśleniu, im dłużej leżysz, i oglądasz telewizor, tym bardziej Ci się nic nie chce. Na pewno znasz to uczucie, każdy je zna. Wracamy ze szkoły z zajęć, których nie lubimy, jesteśmy padnięci, „odpoczywamy” godzinkę przed komputerem, a po godzinie, jesteśmy jeszcze bardziej zmęczeni. Swoją drogą, jest to doskonała weryfikacja, czy to co robimy jest naprawdę tym, co powinniśmy robić. Jeśli to męczy, a nie nakręca Twoją psychikę, to czas na zmiany, bo inaczej będziesz zmęczony całe życie.

Skąd brać więc Siłę? Nie odkryje żadnych cudów mówiąc, że największym, najcenniejszym i właściwie jedynym źródłem energii, jest pasja. Ktoś mądry kiedyś powiedział: „bez pasji nie ma energii, a bez energii, nie ma niczego”, trafiając dokładnie w sens tego, co mam teraz na myśli. Dla dowodu podam dwa, moje ulubione przykłady. 

1. Beyonce Knowles - pochodzi ze zwykłej średniozamożnej rodziny. W wieku 12 lat, ćwiczyła śpiew i taniec po 8 godzin dziennie. Kiedy w wieku… bodajże lat 15 pojawiła się możliwość nagrania płyty, spędzała w studiu po 16 godzin naraz, a wypędzić ją, można było tylko siłą. Pierwszą płytę wydała w wieku 17 lat (destiny’s child). Dziś Beyonce, jest gdzie jest i żyje na hm… dość wysokim poziomie, ale czy doszła by tam, gdyby nie lubiła śpiewać? Oczywiście że nie, skąd wzięła by Siłę na 16 godzin śpiewu i odsłuchiwania w kółko nagrań?
2. Donald Trump – jeden z najbogatszych ludzi świata. Nie będę się rozwodził na temat stylu i systemu jego życia. Ciekawostką jest jednak fakt, że śpi on nie więcej niż 3godziny na dobę, a przy tym lekarze zachwycają się jego kondycją. Jak sam mówi, żyje z pasją, i więcej spać nie musi.

Naprawdę, to nie jest tak, że się nie da wysiedzieć na wykładzie 3 godzin, spać mniej niż x godzin, czy czytać książki całymi dniami. Ale staje się to bardzo, bardzo trudne, jeśli nie odnajdujemy w tym pasji. Miliony razy zasnąłem nad książką do biologii, historii czy zwykłej lekturze na język polski. Nie pomagały mi kawy, plusze, magnezy, ani żadne inne dragi. Takie książki po prostu pożerają moja energie w sposób nie do zahamowania. Teraz, kiedy już nie muszę, trzymam się od nich z daleka.

Będąc aktywnymi ludźmi, angażując się w wiele ciekawych projektów, problem zmęczenia zniknie. Mimo, a właściwie, Dlatego, że będziemy w ciągłym ruchu i na „podkręconych” obrotach ilość energii będzie rosła z czasem. Będzie się rodzić, w naszych mięśniach i umyśle, ale nie powstanie z niczego, potrzebne jest jakieś działanie. Ciepło jest Energią – pojawi się, jeśli potrzemy o siebie swoje dłonie, ale jeśli tego nie zrobimy, energia nie powstanie. Im bardziej intensywne będzie działanie, tym więcej wytworzy ono energii. Bardziej społeczny przykład. Pomyślcie bardzo intensywnie, w samych superlatywach o osobie, którą bardzo kochacie. To co teraz czujecie, to narastająca, pozytywna energia. Można powiedzieć, że osoba ta, w sposób pośredni, wytwarza dla Ciebie pozytywną energie. Właśnie dlatego, jak facet zakocha się w kobiecie, to nie może spać i na odwrót – taka energia nie pozwoli Ci zasnąć! Pomyślcie teraz co by było, gdyby każde wasze działanie dostarczało taką siłę? Rozniosłoby was ze szczęścia, a to naprawdę fajne uczucie jest, więc nie trać czasu na pierdoły, rób to co lubisz – tylko wtedy, będziesz naprawdę szczęśliwy!

Pamiętaj! Energia nie powstaje z niczego, więc ku**a wstań i zrób coś!!

poniedziałek, 21 marca 2011

Harder, Better, Faster, Stronger

 Harder
            W dzisiejszych czasach jest trudniej. Jak już wspominałem, możliwości są ogromne, ale umysły, coraz bardziej „zniewolone”. Coraz trudniej jest, oderwać się od „rzeczywistości”, kreowanej przez media i społeczeństwo. Ilość pokus oferowana młodym ludziom, rośnie geometrycznie i skutecznie obniża chęć do szeroko rozumianego rozwoju. Zastanówmy się kto „normalny” (presja społeczna) wybierze książkę, jeżeli alternatywą jest dyskoteka, Aquapark, PS3, Multikina i filmy w 3D, Telewizja i milion programów rozrywkowych, komputer, Internet – nieograniczone źródło zabawy (m. in. Facebook, Demotywatory, Mistrzowie, Komixxy, Bush, Cda, JoeMaster, YouTube, Wrzuta, Wykop, Student Potrafi, Pudelek, Kozaczek, Kwejk, Machina Czasu, Kotburger, Analizersi, Nasza-Klasa, etc…). Świat – System, w ten sposób myśli za Ciebie i kieruje Twoim czasem - nie pozwól na to! Pozostać sobą, znać swoją wartość i podążać własną drogą jest naprawdę Trudniej, niż kiedykolwiek.

Better
            Każdego dnia, musisz stawać się lepszy. Nie trać lat, nie trać dni, nie trać godzin, nie trać minut, ani sekund… Ile razy już to słyszałeś/aś? Może w końcu czas na zmiany? Patrz na siebie jak najbardziej obiektywnie. Nie mów, że nie masz czasu, że już teraz dajesz z siebie 110% i więcej się nie da, bo to kompletne bzdury - nie muszę Cię znać, żeby Ci to powiedzieć – zawsze da się zrobić lepiej. Musisz iść do przodu drogą, którą sam sobie wyznaczysz - konsekwentnie i uczciwie. I dążyć do celu z pasją, a czasem nawet fanatyzmem. To właśnie sprawi, że będziesz coraz lepszy. Nie wiesz od czego zacząć? Pomogę Ci!

Riposta, dla biblijnych 7 grzechów głównych:
1. Czytaj książki, żeby nigdy nie brakło Ci słów, do opisania swoich myśli.
2. Ucz się języków, abyś mógł swobodnie komunikować się z jak największą ilością osób.
3. Ćwicz swój umysł, aby nie był on więźniem zamkniętym w medialno-społecznej klatce.
4. Bądź kreatywny, abyś widział rozwiązania, które innym nie przychodzą do głowy.
5. Ćwicz swoje ciało, bo w zdrowym ciele, zdrowy duch.
6. Odżywiaj się zdrowo, bo jesteś tym, co jesz.
7. Szanuj zdanie innych, pamiętaj, że nie jesteś wyrocznią w postrzeganiu świata.
I pamiętaj - im wspanialszym będziesz człowiekiem, tym wspanialszych będziesz miał przyjaciół!!

Faster
            W naszym świecie, ilość informacji, produkowana jest niemalże z prędkością światła. W latach 1900 – 1950 podwojona została ilość wiedzy (nauki, informacji), jaką człowiek odkrył przez 12tys wcześniejszych lat. Kolejne podwojenie miało miejsce do 1975. Szacuje się, że obecnie ilość informacji podwaja się w okresie mniejszym, niż 18 miesięcy. Oznacza to, że jeżeli weźmiemy wszystkie ksiązki świata, wydrukujemy wszystkie informacje z Internetu i ułożymy na jednym stosie, za 18 miesięcy, obok, będziemy mogli ułożyć drugi, tej samej wielkości. Szybkość przekazu informacji jest również najszybsza w historii. Jeszcze 150 lat temu, podróż przez Atlantyk była możliwa tylko statkiem i trwała tygodnie, dziś Concorde jest wstanie to zrobić w niecałe 4 godziny (wiem, już nie latają, ale udowodniły, że jest to możliwe). Jeszcze 150 lat temu przekazanie wiadomości „Kocham Cię”, osobie z Australii, to było kilka miesięcy – dziś, 2sek (mało tego możesz ją nawet widzieć używając Skype’a- - - (a i tak rzadko korzystamy z tych słów)).
            Musisz ruszać się szybciej, myśleć szybciej, działać szybciej, uczyć się szybciej – żyć szybciej, niż kiedykolwiek w historii. Umiejętność dostosowywania się do nagle zaistniałej sytuacji, jest główną cechą szukaną u osób kandydujących na kierownicze stanowiska. Dlaczego? – bo nagle zaistniałe sytuacje jest teraz codziennością. Projekty mają swoją datę realizacji i choćby świat się walił, muszą być w tym czasie skończone, bo inwestorom też się spieszy. Szybkość zdobywania i selekcji informacji, daje Ci przewagę w tak konkurencyjnym świecie, jaki mamy za oknami. Mam wrażenie, że słowem klucz Boga, na XVIII wiek był „Przemysł”, na wiek XIX „wynalazek”, na XX „wojna”, a na XXI „Zapierdol” (a tak poważnie, to oczywiście „informacja”).

Stronger
            Niejako podsumowanie. Wiele osób nie nadąża. Ciągły brak czasu jest naszą codziennością. Ludzie wpadają w depresję, wątpią w siebie, poddają się już w młodości, a konformizm zrzesza coraz większe grupy „młodych”. Musisz być coraz silniejszy, aby oprzeć się temu i pozostać sobą. Musisz być coraz silniejszy, żeby nie ulec presji społecznej i medialnej, która tylko czeka na Twój słaby moment. Musisz być coraz silniejszy, aby obrać i podążać swoją drogą, nie ulegając nadmiernej liczbie pokus. Nie wiesz od czego zacząć?! Znowu Ci pomogę!

Składowe siły.
1.      siła woli – jak powiesz sobie, że „nie!” to nawet Papież nie nakłoni Cię do zmiany zdania.
2.      siła koncentracji – jak się na czymś skupisz, to nawet Penelope Cruz / Johnny Depp, Cię nie rozproszy.
3.      siła słów – mów tak, aby chciano i lubiano Cię słuchać – to winda do kariery.
4.      siła wiary – nigdy, ale to ku**a nigdy, nie przestawaj wierzyć w spełnienie marzeń.
5.      siła wyobraźni – cokolwiek jesteś w stanie sobie wyobrazić, możesz osiągnąć.
6.      siła nauki – rozwijaj to co masz pod czaszką, bo zgodnie z założeniami ewolucji, po to, to masz, (a jak przekonali się niedawno Japończycy – z naturą, nie ma co walczyć bo i tak się nie wygra).
Rozwijaj wszystkie siły naraz, albo każdą po kolei, obojętnie jak, byle skutecznie.


Mimo tego, że w mediach straszą nas grypami, wojnami, kryzysami, powiem Ci jedną rzecz - Jutro, nadejdzie. Jutro wstaniesz z łóżka i będziesz miał przed sobą cały dzień. Będzie to dzień Szybszy i Trudniejszy od dzisiejszego, więc Ty, bądź w nim Lepszy i Silniejszy. Nie zmarnuj go, zaśmiecając umysł kolejnymi nowinkami z Libii, przekazywanymi w formie serialu, zastanów się, czy nowa porcja „demotów na głównej” jest Ci niezbędna do życia, a nowe Gry na PS3, warte Twojego czasu. Jeżeli masz problem, ale nie jest on bezpośrednio lub pośrednio, związany z końcem istnienia Planety Ziemia, to po raz kolejny, nie znając Ciebie, ani tego problemu, powiem Ci coś: „Żaden to ku**a problem jest”. Mało tego, na świecie żyły już miliardy ludzi, uwierz mi, ktoś kiedyś miał taki sam problem jak Ty, rozwiązał go i opisał w jakiejś książce, żebyś Ty się z nim nie męczył. Może lepiej jest poszukać rozwiązania tam, niż przed telewizorem?
I PAMIETAJ!
„Jutro, rodzi się dzisiaj. Właśnie teraz! I będzie wyglądało dokładnie tak, jak zechcesz, żeby wyglądało.”