środa, 23 marca 2011

The Energy Never Dies.


            "Zmienić energię izolowanego układu można tylko poprzez dostarczenie jej z zewnątrz, lub w wyniku wyemitowania jej poza układ."

Każda sekunda Twojego życia, poświęcona negatywnym emocjom odbiera Ci energię. Na pewno nie raz, robiłeś coś czego nie lubisz lub rozmawiałeś z kimś, za kim nie przepadasz. Jak się po tym czułeś? Naturalnie, byłeś zmęczony, „zła strona mocy” przejęła Twoją energie. Na pewno nie raz, zdarzyło Ci się spać 14h (piękne wakacyjne czasy), potem nie mając siły na nic przez cały dzień. Kolokwialnie rzecz ujmując, po 14h snu przez cały dzień jesteśmy „niedojebani”. Energia nie powstaję z niczego, więc wbrew powszechnemu myśleniu, im dłużej leżysz, i oglądasz telewizor, tym bardziej Ci się nic nie chce. Na pewno znasz to uczucie, każdy je zna. Wracamy ze szkoły z zajęć, których nie lubimy, jesteśmy padnięci, „odpoczywamy” godzinkę przed komputerem, a po godzinie, jesteśmy jeszcze bardziej zmęczeni. Swoją drogą, jest to doskonała weryfikacja, czy to co robimy jest naprawdę tym, co powinniśmy robić. Jeśli to męczy, a nie nakręca Twoją psychikę, to czas na zmiany, bo inaczej będziesz zmęczony całe życie.

Skąd brać więc Siłę? Nie odkryje żadnych cudów mówiąc, że największym, najcenniejszym i właściwie jedynym źródłem energii, jest pasja. Ktoś mądry kiedyś powiedział: „bez pasji nie ma energii, a bez energii, nie ma niczego”, trafiając dokładnie w sens tego, co mam teraz na myśli. Dla dowodu podam dwa, moje ulubione przykłady. 

1. Beyonce Knowles - pochodzi ze zwykłej średniozamożnej rodziny. W wieku 12 lat, ćwiczyła śpiew i taniec po 8 godzin dziennie. Kiedy w wieku… bodajże lat 15 pojawiła się możliwość nagrania płyty, spędzała w studiu po 16 godzin naraz, a wypędzić ją, można było tylko siłą. Pierwszą płytę wydała w wieku 17 lat (destiny’s child). Dziś Beyonce, jest gdzie jest i żyje na hm… dość wysokim poziomie, ale czy doszła by tam, gdyby nie lubiła śpiewać? Oczywiście że nie, skąd wzięła by Siłę na 16 godzin śpiewu i odsłuchiwania w kółko nagrań?
2. Donald Trump – jeden z najbogatszych ludzi świata. Nie będę się rozwodził na temat stylu i systemu jego życia. Ciekawostką jest jednak fakt, że śpi on nie więcej niż 3godziny na dobę, a przy tym lekarze zachwycają się jego kondycją. Jak sam mówi, żyje z pasją, i więcej spać nie musi.

Naprawdę, to nie jest tak, że się nie da wysiedzieć na wykładzie 3 godzin, spać mniej niż x godzin, czy czytać książki całymi dniami. Ale staje się to bardzo, bardzo trudne, jeśli nie odnajdujemy w tym pasji. Miliony razy zasnąłem nad książką do biologii, historii czy zwykłej lekturze na język polski. Nie pomagały mi kawy, plusze, magnezy, ani żadne inne dragi. Takie książki po prostu pożerają moja energie w sposób nie do zahamowania. Teraz, kiedy już nie muszę, trzymam się od nich z daleka.

Będąc aktywnymi ludźmi, angażując się w wiele ciekawych projektów, problem zmęczenia zniknie. Mimo, a właściwie, Dlatego, że będziemy w ciągłym ruchu i na „podkręconych” obrotach ilość energii będzie rosła z czasem. Będzie się rodzić, w naszych mięśniach i umyśle, ale nie powstanie z niczego, potrzebne jest jakieś działanie. Ciepło jest Energią – pojawi się, jeśli potrzemy o siebie swoje dłonie, ale jeśli tego nie zrobimy, energia nie powstanie. Im bardziej intensywne będzie działanie, tym więcej wytworzy ono energii. Bardziej społeczny przykład. Pomyślcie bardzo intensywnie, w samych superlatywach o osobie, którą bardzo kochacie. To co teraz czujecie, to narastająca, pozytywna energia. Można powiedzieć, że osoba ta, w sposób pośredni, wytwarza dla Ciebie pozytywną energie. Właśnie dlatego, jak facet zakocha się w kobiecie, to nie może spać i na odwrót – taka energia nie pozwoli Ci zasnąć! Pomyślcie teraz co by było, gdyby każde wasze działanie dostarczało taką siłę? Rozniosłoby was ze szczęścia, a to naprawdę fajne uczucie jest, więc nie trać czasu na pierdoły, rób to co lubisz – tylko wtedy, będziesz naprawdę szczęśliwy!

Pamiętaj! Energia nie powstaje z niczego, więc ku**a wstań i zrób coś!!

4 komentarze:

  1. jest sobota a ty właśnie zachęciłeś mnie bym wstała z łóżka ;) dobrze robisz, że piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepiej było by gdybym to wydrukowała i powiesiła na ścianie jako coś co motywuje do działania! uwielbiam tu wchodzić !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ii jeszcze dodam że sama mam pasję ale wydaję mi się że za mało ją rozwijam. Chyba czas wrócić do codziennych ćwiczeń !!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepszy jest zauwazony przez Ciebie (wlasciwie) paradoks, ze im wiecej zuzywasz energii tym wiecej jej zyskujesz :)

    OdpowiedzUsuń